Pytanie czytelnika
Realizowaliśmy międzynarodowy przewóz towarów z miejscem dostawy we Francji. Nasz kierowca, podczas transportu został zatrzymany przez blokadę drogową w ramach akcji protestacyjnej na jednej z autostrad. Z informacji uzyskanych przez Nas na drodze protest nie miał być prowadzony a zatrzymanie pojazdu nastąpiło w sposób nagły – niedający się przewidzieć. Skutkiem powyższego postoju było jednodniowe opóźnienie na miejscu załadunku, przez co zleceniodawca chce obciążyć Nas kwotą 10.000 euro. Jednocześnie kierowca przekroczył przewidziany czas pracy co zostało odnotowanie w tachografie zamontowanym w pojeździe.
Pytanie: Czy jako przewoźnik jesteśmy zobowiązani do zapłaty kwoty we wskazanej wyżej wysokości oraz czy istnieje ryzyko nałożenia mandatu przez odpowiednią inspekcję drogową w zakresie przekroczenia czasu pracy przez kierowcę?
Odpowiedź eksperta
Biorąc pod uwagę skalę przewozów międzynarodowych oraz kabotażowych realizowanych przez rodzimych przewoźników na rynku francuskim (zob. Transport – wyniki działalności w 2017 r.) problemy tych ostatnich wynikające z opóźnienia w dostarczeniu towaru wydają się naturalną konsekwencją prowadzonych protestów przez tzw. żółte kamizelki. Mając na względzie charakter odpowiedzialności przewoźnika za szkody transportowe (szerzej o zasadach odpowiedzialności pisaliśmy tutaj) jego odpowiedzialność nie jest absolutna i istnieje szereg przepisów na które może powołać się przewoźnik w sporze z osobą uprawnioną do dochodzenia odszkodowania (więcej o uprawnionym do dochodzenia roszczeń tutaj) chcąc uwolnić się od odpowiedzialności m.in. za szkody spowodowane opóźnieniem w przewozie.
Okoliczności zwalniające przewoźnika z odpowiedzialności
W przypadku przewozów międzynarodowych zastosowanie znajdzie konwencja CMR. Odpowiedzialność przewoźnika drogowego w międzynarodowych przewozach drogowych limitowana jest przyczynami zwalniającymi (egzoneracyjnymi).
Zgodnie z art. 17 ust. 2 konwencji CMR „Przewoźnik jest zwolniony od tej odpowiedzialności, jeżeli zaginięcie, uszkodzenie lub opóźnienie spowodowane zostało winą osoby uprawnionej, jej zleceniem nie wynikającym z winy przewoźnika, wadą własną towaru lub okolicznościami, których przewoźnik nie mógł uniknąć i których następstwom nie mógł zapobiec.”
W przypadku szkód spowodowanych opóźnieniem w przewozie którego przyczyną był strajk należałoby bliżej przyjrzeć się ostatniej okoliczności zwalniającej o której mowa w wyżej zacytowanym przepisie – okoliczności, których przewoźnik nie mógł uniknąć i których następstwom nie mógł zapobiec. Sama konwencja CMR nie zawiera zamkniętego katalogu zdarzeń, które można zaliczyć do powyższych okoliczności, jednakże należy wskazać, iż chodzi tu o takie okoliczności, którym możemy przypisać cechy nieuniknioności i przemożności. Przewoźnicy najczęściej powołują się na omawianą okoliczność w przypadku, gdy szkoda wynikła ze stanu pojazdu, warunków atmosferycznych czy kradzieży i rozboju.
Odnosząc się do wskazanego stanu faktycznego, jeżeli strajk tzw. żółtych kamizelek nie był planowany na wybranej przez przewoźnika trasie przewozu, a pomimo tego wystąpiło zablokowanie drogi, które uniemożliwiło dostarczenie towaru zgodnie z ustaleniami należy przyjąć, iż co do zasady nie dało się tego uniknąć. W tym miejscu należy również zaznaczyć, iż generalnie strajki oraz protesty są zapowiadane z wyprzedzeniem i przewoźnik jako profesjonalista powinien śledzić komunikaty dot. możliwości występowania utrudnień z tego tytułu.
Drugim warunkiem, którego spełnienie warunkuje możliwość skutecznego powołania się na omawianą okoliczność wyłączającą odpowiedzialność przewoźnika jest udowodnienie przez przewoźnika brak możliwości zapobieżenia skutkom strajku – podjęcie czynności, które pomimo wystąpienia przeszkód w przewozie zmierzałyby do minimalizacji szkody (np. zawrócenie z drogi, na której prowadzony jest protest, wybranie alternatywnej trasy). Jeżeli środek transportu znajdujący się na zablokowanej drodze, nie ma możliwości zjechania z niej w taki sposób, aby nie doszło do opóźnienia bądź jego ograniczenia omawiany warunek należy uznać za spełniony.
Dodatkowo fakt zablokowania środka transportu na skutek strajku powinien być rozpatrywany w świetle art. 14 konwencji CMR – jako przeszkoda w przewozie. W przypadku wystąpienia przeszkody, przewoźnik powinien zwrócić się do osoby uprawnionej do rozporządzania towarem o stosowne instrukcje, a następnie zgodnie z nimi postępować (jeżeli przesyłka nie dotarła do miejsca odbioru, uprawnionym do rozporządzania towarem będzie co do zasady nadawca). Zakładając, że stosowne instrukcje zostały wydane, przewoźnik powinien zgodnie z nimi postępować, natomiast w przypadku ich braku, powinien podjąć środki, jakie wydają mu się najlepsze w interesie osoby uprawnionej do rozporządzania towarem.
Reasumując, moim zdaniem, biorąc pod uwagę powyższe argumenty, strajk, którego nie dało się uniknąć i którego skutkom nie można było zapobiec należy uznać co do zasady za okoliczność wyłączającą odpowiedzialność przewoźnika z tytułu opóźnienia w przewozie.
Termin zgłoszenia roszczenia oraz wysokość odszkodowania
Nie każdy strajk prowadzony w ramach akcji tzw. żółtych kamizelek będzie mógł zostać uznany za okoliczność egzoneracyjną w rozumieniu art. 17 ust. 2 konwencji CMR i przewoźnik zostanie uznany za podmiot odpowiedzialny za szkodę co do zasady. Nawet w powyższej sytuacji przewoźnik powinien po pierwsze, upewnić się, że osoba uprawniona do dochodzenia odszkodowania zgłosiła przewoźnikowi w powyższym zakresie zastrzeżenie w terminie 21 dni liczonym od dnia postawienia towaru do dyspozycji odbiorcy (zob. art. 30 ust. 3 konwencji CMR). W przeciwnym razie dojdzie do wygaśnięcia roszczeń wobec przewoźnika.
Po drugie, nawet, gdy roszczenia zostaną zgłoszone w przewidzianym przez konwencję CMR terminie, ograniczeniom podlega również wysokość samego odszkodowania – zgodnie z art. 23 ust. 5 konwencji CMR „W razie opóźnienia dostawy, jeżeli osoba uprawniona udowodni, że wynikła stąd dla niej szkoda, przewoźnik obowiązany jest zapłacić odszkodowanie, które nie może przewyższyć kwoty przewoźnego.” W przedmiotowym faktycznym, nawet jeżeli uznać, iż przewoźnik jest odpowiedzialny za szkodę w przewozie, a osoba uprawniona zgłosiła roszczenie w terminie 21 dni to ograniczeniu może podlegać również wysokość odszkodowania do kwoty przewoźnego. Co istotne, okoliczność opóźnienia, powstałej szkody jak i samego jej rozmiaru powinny zostać udowodnione przez uprawnionego.
Problematyka przekroczenia dopuszczalnych norm czasu pracy kierowcy
Zgodnie z art. 12 rozporządzenia 561/2006 „Pod warunkiem, że nie zagraża to bezpieczeństwu drogowemu oraz umożliwia osiągnięcie przez pojazd odpowiedniego miejsca postoju, kierowca może odstąpić od przepisów art. 6–9 w zakresie niezbędnym dla zapewnienia bezpieczeństwa osób, pojazdu lub ładunku. Kierowca wskazuje powody takiego odstępstwa odręcznie na wykresówce urządzenia rejestrującego lub na wydruku z urządzenia rejestrującego, albo na planie pracy najpóźniej po przybyciu do miejsca pozwalającego na postój.” Szerzej o zakresie zastosowania art. 12 rozporządzenia 561/2006 pisałem tutaj.
W przypadku, gdy pojazd został zatrzymany w sposób nagły, niezależny od woli kierowcy oraz ewidentnie nieunikniony i niedający się przewidzieć (por. wyrok NSA z 24.02.2015 r., II GSK 10/14) należy stwierdzić, iż kierowca posiadał uprawnienie do odstępstwa od stosowania przepisów art. 6-9 art. 12 rozporządzenia 561/2006. Dodatkowo kierowca powinien pamiętać o odpowiednim udokumentowaniu powyższej okoliczności.
Podsumowanie
Odpowiedzialność przewoźnika drogowego za szkody spowodowane opóźnieniem w przewozie ukształtowana przez przepisy konwencji CMR nie ma charakteru odpowiedzialności absolutnej, a przewoźnik posiada szereg argumentów które może podnosić w sporze z osobą uprawnioną. W przypadku strajków opisanych w stanie faktycznym istnieje realna szansa na uznanie, iż była to okoliczność, której przewoźnik nie mógł zapobiec i nie mógł uniknąć (art. 17 ust. 2 konwencji CMR).
Nawet jeżeli przewoźnik uzna swoją odpowiedzialność co do zasady, powinien zweryfikować termin zgłoszenia roszczenia z tytułu szkody spowodowanej opóźnieniem w przewozie (art. 30 ust. 3 konwencji CMR), jej odpowiednie udokumentowanie oraz żądaną kwotę (art. 23 ust. 5 konwencji CMR).
Protest tzw. żółtych kamizelek może rodzić również odpowiedzialność administracyjną po stronie przewoźnika z tytułu przekroczenia przewidzianych przez rozporządzenie 561/2006 norm czasu pracy kierowców. Również w tej sytuacji przewoźnik nie jest bezbronny i powinien powołać się na art. 12 wyżej wymienionego rozporządzenia.
Stan prawny: 26.11.2018 r.
PODSTAWA PRAWNA:
Chciałbyś zadać pytanie naszemu ekspertowi?
Proces uzyskania odpowiedzi jest prosty!